„Na zewnątrz, poza mną wstawał dzień,
ja jednak byłem szczelnie zamknięty
ze wszystkich stron nie widząc go nawet w oddali.…”
„Słońce chowało się za horyzontem, było niewyraźne, przysłonięte chmurami, czerwieniło się zawstydzone. Mimo to wiedziałem, że jutro mnie znowu zbudzi, będzie się przyglądało, jak biegnę do pracy…”
”Mogę być wiatrem a Ty błękitem
Ja dniem a Ty nocą uciekającą przed świtem,
co rano budzi mnie przez okno uchylone …”
Gdy ciemne interesy warszawskiej Pragi wychodzą na światło dzienne… Kolejna dziennikarska sprawa dotyczy zagadkowego zniknięcia fotografa ze starej Pragi…
„Pisanie noszę w sobie od dawna, pisząc po godzinach między jednym snem a drugim, kiedy tylko mogę i mam czas pracowicie notuję swoje myśli przelewając je na papier tak, aby czegoś nie zapomnieć….”